Hej!! Nie przedłużając oto nowy imagin.
Naty:
To już dziś mam się z nim spotkać. Nie mogę w to uwierzyć, że Kim tak bardzo na tym zależy, że załatwiła mi wejście za kulisy. Przez całą noc nie mogłam zmrużyć oka, a kiedy mi się udało obudziłam się po dwóch godzinach., czyli po 8:00. Do koncertu zostało dużo czasu, bo aż 13 godzin. Sprawdzając godzinę zobaczyłam na wyświetlaczu trzy nieodebrane połączenia i jeden nie przeczytany sms. Postanowiłam je zobaczyć.
1 nieodebrane połączenie od: Abraham Mateo. No tak mogłam się tego spodziewać. On zawsze oddzwania.
2 nieodebrane połączenie od: Zack.
3 nieodebrane połączenie od: Kim.
1 sms od: Kim: Gotowa na WIELKIE spotkanie! <3
Od: ja: NIE. Szybko jej odpisałam.
Poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic, a kiedy skończyłam założyłam na siebie moja ulubioną fioletowo-biała sukienkę z falbankami, a następnie poszłam na śniadanie. Po zajrzeniu do lodówki i stwierdzeniu, że nic nie ma postanowiłam sobie odpuścić ten posiłek i pooglądać telewizję. Niestety nie było mi to dane, do salonu wszedł mój tata.
- Hej córciu. Jak się spało? Wyłącz telewizor to pogadamy.
- Hej. Dobrze. to o czym chcesz pogadać? - z niechęcią zgodziłam się.
- Słyszałem, że dziś jest koncert... - nie pozwoliłam dokończyć.
- Nie kończ - wtrąciłam - od Kim to wiesz prawda? - skiną głową - nie o tym rozmawiać.
- No dobrze, ale jakby to zabiorę mamę do kina, a do hotelu - na te słowa przewróciłam oczami. Jakiś czas jeszcze rozmawiałam z ojcem, jednak nie trwało to długo ,bo do domu wparowała Kim i szybko zaciągnęłam mnie do pokoju. Usiadłam na łóżku a moja bff przeglądała szafę i rozmyślała w co mogę założyć na koncert. Zajęło jej to trzy godziny. Dziewczyna odłożyła ubrania na krzesło i włączyła muzkę.
- Dasz radę wymyślić do tej piosenki układ? - zapytała.
- Co? - odpowiedziałam pytaniem za pytanie zdziwiona.
- Bardzo podoba mi się ta piosenka - zaczęła.
- OK nie ma sprawy - wymyśliłam choreografię, a potem nauczyłam Kim co mi zajęło dłuższy czas. Obie byłyśmy wyczerpane, więc postanowiłyśmy obejrzeć film. Kiedy seans się skończył była 19:00. Kim wpadła w szał. usiałam zacząć się przygotowywać. Na początek nastolatka pokarbowała mi włosy, rozczesała i lekko spięła. Następnie zrobiła mi lekki makijaż. założyła ciuchy przygotowane na koncert, czyli czarną bluzkę z wieżą Eiffla, czarne, krótkie, obcisłe spodenki, fioletowe air maxy i tego samego koloru koszulę przywiązałam sobie na biodrach.
*******************
- Co ja tu robię? - pytałam sama siebie. Jest środek koncertu, a ja stoję za kulisami - jakaś masakra. Całe szczęście, że mnie nikt nie poznał - dodałam. w pewnym momencie odważyłam się podejść i zobaczyć co dzieje się na scenie. Zmienił się i to bardzo, a ta tancerka widać, ze na niego leci. Na pewno są razem. Stałam tak do póki koncert się nie skończył. Kiedy schodził ze sceny podbiegłam dalej, żeby im nie przeszkadzać. Serce biło mi coraz szybciej. Widząc jak Abraham przytula ta tancerkę nie wytrzymałam i wybiegłam z tego miejsca.
- To nie ma sensu - powtarzałam przez łzy.
Abraham:
Aroa zaczyna mnie denerwować. Ledwo co zszedłem ze sceny, a ona już rzuciła mi się na szyję. W pewnej skoczyło mi ciśnienie. Chyba widziałem moją Natalię. Dziewczyna zaczęła uciekać, ale dlaczego? No tak wszystko jasne. Pewnie pomyślała, że ja i Aroa jesteśmy razem. Muszę ją znaleźć. Szybko odsunęłem się od tancerki i ruszyłem w kierunku brata.
- Hej Tony! Czy wiesz co to za dziewczyna wybiegła stąd? - szybko zaczęłem.
- Wydaje mi się, że to twoja... - nie skończył, bo szybko za nią wybiegłem chociaż nawet nie wiedziałem gdzie podążać.
Naty:
To już dziś mam się z nim spotkać. Nie mogę w to uwierzyć, że Kim tak bardzo na tym zależy, że załatwiła mi wejście za kulisy. Przez całą noc nie mogłam zmrużyć oka, a kiedy mi się udało obudziłam się po dwóch godzinach., czyli po 8:00. Do koncertu zostało dużo czasu, bo aż 13 godzin. Sprawdzając godzinę zobaczyłam na wyświetlaczu trzy nieodebrane połączenia i jeden nie przeczytany sms. Postanowiłam je zobaczyć.
1 nieodebrane połączenie od: Abraham Mateo. No tak mogłam się tego spodziewać. On zawsze oddzwania.
2 nieodebrane połączenie od: Zack.
3 nieodebrane połączenie od: Kim.
1 sms od: Kim: Gotowa na WIELKIE spotkanie! <3
Od: ja: NIE. Szybko jej odpisałam.
Poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic, a kiedy skończyłam założyłam na siebie moja ulubioną fioletowo-biała sukienkę z falbankami, a następnie poszłam na śniadanie. Po zajrzeniu do lodówki i stwierdzeniu, że nic nie ma postanowiłam sobie odpuścić ten posiłek i pooglądać telewizję. Niestety nie było mi to dane, do salonu wszedł mój tata.
- Hej córciu. Jak się spało? Wyłącz telewizor to pogadamy.
- Hej. Dobrze. to o czym chcesz pogadać? - z niechęcią zgodziłam się.
- Słyszałem, że dziś jest koncert... - nie pozwoliłam dokończyć.
- Nie kończ - wtrąciłam - od Kim to wiesz prawda? - skiną głową - nie o tym rozmawiać.
- No dobrze, ale jakby to zabiorę mamę do kina, a do hotelu - na te słowa przewróciłam oczami. Jakiś czas jeszcze rozmawiałam z ojcem, jednak nie trwało to długo ,bo do domu wparowała Kim i szybko zaciągnęłam mnie do pokoju. Usiadłam na łóżku a moja bff przeglądała szafę i rozmyślała w co mogę założyć na koncert. Zajęło jej to trzy godziny. Dziewczyna odłożyła ubrania na krzesło i włączyła muzkę.
- Dasz radę wymyślić do tej piosenki układ? - zapytała.
- Co? - odpowiedziałam pytaniem za pytanie zdziwiona.
- Bardzo podoba mi się ta piosenka - zaczęła.
- OK nie ma sprawy - wymyśliłam choreografię, a potem nauczyłam Kim co mi zajęło dłuższy czas. Obie byłyśmy wyczerpane, więc postanowiłyśmy obejrzeć film. Kiedy seans się skończył była 19:00. Kim wpadła w szał. usiałam zacząć się przygotowywać. Na początek nastolatka pokarbowała mi włosy, rozczesała i lekko spięła. Następnie zrobiła mi lekki makijaż. założyła ciuchy przygotowane na koncert, czyli czarną bluzkę z wieżą Eiffla, czarne, krótkie, obcisłe spodenki, fioletowe air maxy i tego samego koloru koszulę przywiązałam sobie na biodrach.
*******************
- Co ja tu robię? - pytałam sama siebie. Jest środek koncertu, a ja stoję za kulisami - jakaś masakra. Całe szczęście, że mnie nikt nie poznał - dodałam. w pewnym momencie odważyłam się podejść i zobaczyć co dzieje się na scenie. Zmienił się i to bardzo, a ta tancerka widać, ze na niego leci. Na pewno są razem. Stałam tak do póki koncert się nie skończył. Kiedy schodził ze sceny podbiegłam dalej, żeby im nie przeszkadzać. Serce biło mi coraz szybciej. Widząc jak Abraham przytula ta tancerkę nie wytrzymałam i wybiegłam z tego miejsca.
- To nie ma sensu - powtarzałam przez łzy.
Abraham:
Aroa zaczyna mnie denerwować. Ledwo co zszedłem ze sceny, a ona już rzuciła mi się na szyję. W pewnej skoczyło mi ciśnienie. Chyba widziałem moją Natalię. Dziewczyna zaczęła uciekać, ale dlaczego? No tak wszystko jasne. Pewnie pomyślała, że ja i Aroa jesteśmy razem. Muszę ją znaleźć. Szybko odsunęłem się od tancerki i ruszyłem w kierunku brata.
- Hej Tony! Czy wiesz co to za dziewczyna wybiegła stąd? - szybko zaczęłem.
- Wydaje mi się, że to twoja... - nie skończył, bo szybko za nią wybiegłem chociaż nawet nie wiedziałem gdzie podążać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz